SELF-MOTIVATION

Blogowanie w listopadzie to ciągłe powracanie do tematu motywacji. Przeglądam ulubione strony i co chwilę trafiam na jesienne, motywacyjne rozterki. Czytam je i myślę sobie, że to wszystko rzeczywiście jest prawdą. Że jesień jest miesiącem wszystkich poniedziałków z całego roku. Że nie ma siły, chęci, a czasem nawet zaangażowania. We własne życie. 

Photo by KUBA ADAMCZYK


We wtorek przeniosłam się do trochę innego świata, na który czekałam rok! Rok czekania na Fismolla i jego kolejny koncert w Studio. Mam ogromny szacunek do ludzi, którzy zwyczajnie kochają to, co robią. Do ludzi, którzy dają siebie innym i są przy tym najszczęśliwsi na świecie. Siedziałam i patrzyłam, jak na scenie dwudziestoletni chłopak czaruje głosem, muzyką i... prostotą. Nie potrzebuje wymyślnego przebrania, fajerwerków ani mocnego PR. 

Przyszedł weekend i wciąż po tym jednym koncercie myślę tylko o tym, że w życiu nie potrzeba żadnego wykształcenia ani pieniędzy, ale zwyczajnej miłości do własnego talentu. Do pokochania go w samym sobie i nieustannego rozwijania. Jeśli dwudziestolatek, który dopiero co skończył szkołę, wychodzi na scenę w takich samych dżinsach i t-shircie, jak milion innych chłopaków, i daje ludziom taką siłę, takie przeżycia i takie przemyślenia... To znak, że jest w nim piękno. Prostota i piękno. I nie byłoby ich bez motywacji. Tylko ona pozwala rozwijać w sobie to, co się kocha. 

Bardzo to trudne i ciężkie zadanie - mieć motywację i rozwijać pasje. Jesienią chyba jeszcze trudniej. Choć tego roku była wyjątkowa piękna, przyszedł i do mnie ten gorszy czas. A z nim ciągłe przemyślenia, rozterki i wahania. Ważenie wyborów, dzielenie włosa na czworo i bezpodstawne pretensje do samej siebie. Po co to wszystko? Warto chyba w kłębku tych wszystkich pogmatwanych myśli uczepić się jednej, pozytywnej. Że życie jest. I trzeba się w nie zaangażować. Pokochać je. Codziennie na nowo. Jeszcze mocniej.

You May Also Like

6 komentarze

  1. Doskonale Cię rozumiem, ja coraz częściej zastanawiam się czy dobrze wybrałam kierunek studiów a tu już pracę inżynierską mam pisać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybory są trudne, ale czasem lepiej iść do przodu, niż żałować i tracić czas :)

      Usuń
  2. Też bardzo, bardzo często, przeżywam rozterki, wahania, zwątpienia, ale ważne jest to żeby mimo wszystko podnieść się i iść, iść do przodu!
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okti, dziękuję za ciepłe słowa :) Przesyłam mikołajkowe buziaki :*

      Usuń
  3. Witaj, chciałam Cię poinformować, że nominowałam Cię do Liebster Blog Award! Więcej szczegółów na http://poprostugloriaa.blogspot.com . Zapraszam do zabawy!

    OdpowiedzUsuń