• BLOG
  • PODRÓŻE
    • POLSKA
    • NIEMCY
    • WŁOCHY
    • WATYKAN
    • WĘGRY
    • MALTA
    • AUSTRIA
    • FRANCJA
    • CZARNOGÓRA
    • ALBANIA
    • USA
  • LIFESTYLE
  • O MNIE
  • KONTAKT

MY  DAILY  SCRAPS - podróże • fotografia • lifestyle

facebook Instagram Twitter Google Linkedin
Opowieść o tym, jak zakochałam się na Malcie. Bo jak się nie zakochać, kiedy zwiedza się Mdinę?

Średniowieczne "Silent City" (Miasto Ciszy) jest położone na wysokim wzgórzu, z którego rozpościera się rozległy widok na maltańską wyspę. Otoczone jest obronnymi fortyfikacjami i fosą, a jego bram strzegą posągi lwów. 

Zwiedzanie Mdiny jest jak podróż w czasie. Na stałe mieszka tam mniej niż trzysta osób! Wąskie i kręte uliczki tworzą wręcz baśniową scenerię i pozwalają się naprawdę wyciszyć.

W samym sercu Miasta Ciszy mieści się  katedra św. Pawła. To prawdopodobnie w Mdinie przebywał przez pewien czas  apostoł z Tarsu, gdy jego statek rozbił się u wybrzeży wyspy. Miasto zostało otoczone potężnymi murami obronnymi w 870 roku, kiedy zdobyli je Saraceni. 

Co przyciąga turystów do Mdiny? Być może to, że spacer wśród średniowiecznych murów jest w tym miejscu atrakcją samą w sobie. Kiedy przekracza się bramę miasta, w uszach aż dzwoni od błogiej ciszy. W Mdinie obowiązuje zakaz ruchu kołowego. Nie słychać tam warkotu silników, a jedynie stukot kopyt i gwar turystów, gdy dorożki obwożą ich wyciszonymi uliczkami. 

Nie wiem, czy to szczęście, ale udało się nam trafić do miasta w momencie, kiedy było tam naprawdę mało ludzi. Chłód kamiennych murów dał nam cudowne wytchnienie od śródziemnomorskich, lipcowych temperatur.

Z ciekawostek: Miejska brama w Mdinie to brama do Królewskiej Przystani z "Gry o Tron" :)

 


 
 








 
 




Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze


 
          



 






Dokładnie rok temu wybrałyśmy się z Mariia Shevtsiv do Morskiego Oka. Tak właśnie powstały te cudowne zdjęcia, za które bardzo dziękuję. Zajrzyjcie na stronię Marii! :)
Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze
 
Wielki Kanion Kolorado – przyrodniczy fenomen i ikona Arizony. Pod ochroną znajduje się od 1893 roku, ale dopiero ponad ćwierć wieku później, w 1919 roku, uznano go za park narodowy. Jest jednym z cudów świata natury.

To miejsce, które wciąż pozostaje tajemnicą, a naukowcy różnią się w hipotezach na temat jego powstania. Departament Spraw Wewnętrznych Stanów Zjednoczonych postanowił rozwiać kilka wątpliwości. Niektóre ciekawostki na temat Wielkiego Kanionu są naprawdę zaskakujące!


      KANION WIĘKSZY NIŻ STAN W USA

      Wielki Kanion Kolorado jest większy od stanu Rhode Island! Chociaż park nie obejmuje całego obszaru kanionu, mimo to jego powierzchnia wynosi aż 4 926 km². Dla porównania, Rhode Island pokrywa 4 005 km².


      UKRYTE JASKINIE

      W kanionie ukrytych jest około tysiąc jaskiń! Jak do tej pory, odkryć udało się jedynie 350. Dziś tylko jedna z nich jest otwarta dla turystów – Cave of the Domes.


      BLISKO 6 MLN TURYSTÓW CO ROKU

      Wielki Kanion Kolorado jest jednym z najczęściej odwiedzanych parków narodowych w Stanach Zjednoczonych. Szacuje się, że co roku przybywa tam 5,9 mln turystów, co czyni go drugim najbardziej popularnym parkiem narodowym, zaraz po Great Smoky Mountains na pograniczu Karoliny Północnej i Tennessee. Dla porównania, w 1919 roku, kiedy Park Narodowy Wielkiego Kanionu został otwarty, odwiedziło go około 44,2 tys. osób.


      NIEBEZPIECZNE WIEWIÓRKI

      Najbardziej niebezpiecznym zwierzęciem w Parku Narodowym Wielkiego Kanionu jest... wiewiórka! A dokładnie susłouch skalny. Każdego roku wiewiórki atakują i gryzą dziesiątki turystów, którzy próbują je karmić. Władze parku ostrzegają na tablicach, by nie zbliżać się i nie dokarmiać na terenie Wielkiego Kanionu żadnych zwierząt. Chcieliśmy zrobić sobie z nimi zdjęcie, ale... uciekały :)


      Z NORTH RIM DO SOUTH RIM
       
      Zobaczenie tego samego dnia północnej (North Rim) i południowej (South Rim) krawędzi Kanionu Kolorado może okazać się trudniejsze, niż myślisz. W linii prostej odległość Grand Canyon Village na południu od centrum dla zwiedzających na północy to zaledwie około 16 kilometrów. Aby przedostać się przez park nad rzeką Kolorado, trzeba jednak zrobić pętlę wokół kanionu, czyli pokonać ponad... 345 kilometrów.



      JAK POWSTAWAŁ?

      Hipotezy na temat powstania Wielkiego Kanionu Kolorado są bardzo różne. Jedno jest pewne - to jeden z najczęściej badanych krajobrazów na świecie. Najpopularniejsza teoria dotycząca powstania kanionu głosi, że proces ten był wydłużony w czasie. Jego zachodni kraniec miał kształtować się już 17 mln lat temu, a wschodni około 6 mln lat temu. Najstarsze ludzkie artefakty znalezione w Wielkim Kanionie mają prawie 12 tys. lat i datuje się je na okres Paleoindian.






      PODĄŻAJ

      Widoki na szlakach Parku Narodowego Wielkiego Kanionu są uznawane za jednej z najpiękniejszych w całych Stanach Zjednoczonych! Można je podziwiać nie tylko pieszo, ale na przykład podróżując na... mułach! :) Niezapomniany może być też rafting rzeką Kolorado albo po prostu obserwowanie nocnego, rozgwieżdżonego nieba.

      Jeśli możesz zrobić tylko jedną rzecz: podążaj - zachęca turystów Departament Spraw Wewnętrznych USA. Niezależnie od tego, czy trafisz na długi, czy krótki szlak - wszystkie są naprawdę wyjątkowe.




      ULUBIENIEC THEODORE'A ROOSEVELTA

      Politykiem niezwykle zaangażowanym w ochronę Wielkiego Kanionu był Theodore Roosevelt. Prezydent pierwszy raz odwiedził go w 1903 roku i był "głęboko poruszony jego niepowtarzalnym krajobrazem". Wielki Kanion stał się jego ulubieńcem. Roosevelt powiedział wtedy:

      Wielki Kanion przepełnia mnie podziwem. Jest nie do opisania, absolutnie nie ma sobie równych (...). Niech ten wielki cud natury pozostanie takim, jakim jest teraz. Nie marnujcie jego wielkości, piękna i uroku. Nie możecie go udoskonalać. To, co możecie zrobić, to zachować go dla swoich dzieci, wnuków i wszystkich, którzy będą żyć na świecie po was. To ten jeden widok, który każdy Amerykanin powinien zobaczyć.


      Share
      Tweet
      Pin
      Share
      No komentarze

                









               





      Był 3 maja i zapowiadano deszcz, ale szkoda było spędzić ten dzień w domu. W szklarniach Ogrodu Botanicznego UJ w Krakowie w końcu spotkaliśmy trochę lata i natury. 

      Zieleń wspaniale uspokaja. I jeszcze zapachy, wszędzie unoszące się zapachy kwiatów i drzew!
      Share
      Tweet
      Pin
      Share
      No komentarze
      Newer Posts
      Older Posts

      O MNIE

      O MNIE


      Blond włosy, niebieskie oczy, uśmiech i piegi. Uwielbia pisać, robić zdjęcia i podróżować.

      ZNAJDŹ MNIE

      ZOBACZ

      Albania Austria Berlin Budapeszt Comino Czarnogóra Czechy Fiumicino Katowice Kotor Kraków Malta Mazury Mdina Niemcy Nowy Jork Polska Praga Rzym Saranda Suwałki USA Watykan Wiedeń Węgry Włochy fotografia lifestyle podróże Śląsk

      NAJNOWSZE POSTY

      ARCHIWUM

      • ►  2018 (1)
        • ►  maja (1)
      • ▼  2017 (5)
        • ▼  sierpnia (1)
          • Mdina - Miasto Ciszy
        • ►  maja (3)
          • Rok temu o tej porze
          • 8 rzeczy, których nie wiesz o Wielkim Kanionie
          • W Ogrodzie Botanicznym UJ
        • ►  stycznia (1)
      • ►  2016 (9)
        • ►  maja (2)
        • ►  kwietnia (2)
        • ►  lutego (1)
        • ►  stycznia (4)
      • ►  2015 (23)
        • ►  października (2)
        • ►  września (1)
        • ►  sierpnia (3)
        • ►  lipca (6)
        • ►  czerwca (2)
        • ►  maja (3)
        • ►  kwietnia (1)
        • ►  marca (3)
        • ►  lutego (1)
        • ►  stycznia (1)
      • ►  2014 (17)
        • ►  grudnia (5)
        • ►  listopada (5)
        • ►  października (6)
        • ►  września (1)
      ZOBACZ MÓJ @INSTAGRAM

      Created with by BeautyTemplates