• BLOG
  • PODRÓŻE
    • POLSKA
    • NIEMCY
    • WŁOCHY
    • WATYKAN
    • WĘGRY
    • MALTA
    • AUSTRIA
    • FRANCJA
    • CZARNOGÓRA
    • ALBANIA
    • USA
  • LIFESTYLE
  • O MNIE
  • KONTAKT

MY  DAILY  SCRAPS - podróże • fotografia • lifestyle

facebook Instagram Twitter Google Linkedin
Dziś mocno zdjęciowy post o Błękitnej Lagunie. Trzecia część wpisów o Malcie, która długo czekała na małe uporządkowanie. Poprzednie tu i tu. Uwaga: nie odpowiadam za nagłą chęć ucieczki na wyspę! :)






Lazur
Comino - maleńka wyspa, sąsiadka Malty. To właśnie na niej można zobaczyć Błękitną Lagunę. Jako wielbicielka filmu o tym samym tytule od dziecka chciałam znaleźć się w podobnym miejscu. Dodatkowo wujek Google i te cudowne zdjęcia! Comino to obowiązkowy przystanek wszystkich wybierających się na Maltę. I chyba każdy wziął to sobie do serca, bo Błękitna Laguna w sezonie pęka w szwach! Nic dziwnego... Wody Laguny są czyste i jaskrawo niebieskie. Z pewnością połowa przybywających tam turystów nigdy w życiu takich nie widziała, podobnie jak ja :) Lazur! Cała Laguna jest otoczona skałami i wygląda trochę jak naturalny basen. Dojście do wody jest dosyć strome ze śnieżnobiałym piaskiem przy brzegu. Wyspa jest zwyczajnie piękna, ale trochę za mała w stosunku do tego, ile osób pragnie na nią przypłynąć. Ciężko nacieszyć się widokami, kiedy co chwilę ktoś albo nadepnie na stopę, albo krzyknie do ucha, albo nasypie piasku do oczu. Polecam opcję wycieczki poza sezonem wakacyjnym. My też jeszcze kiedyś się tam wybierzemy! :)

(Bez)ludna wyspa
Comino położone jest pomiędzy Maltą, a Gozo. To maleńka wysepka (2,8 km²), na której znajduje się jeden, czterogwiazdkowy hotel. Na stałe Comino zamieszkuje  tylko jedna rodzina! Latem zamienia się jednak w miejsce najbardziej zatłoczone na całej Malcie. Turyści na Błękitnej Lagunie robią niezły rozgardiasz. Leżaki i parasolki są niemalże wszędzie - na pomostach, na plaży, na przejściu, na skałkach. Pomiędzy nimi rozbijają się z ręcznikami jeszcze Ci, którzy chcą zaoszczędzić kilka euro na leżakowaniu. Do tego kilka budek z lodami i piwem - biesiadka! 

Rejs
Dostanie się na słynne Blue Lagoon nie jest ani super drogie, ani trudne. Nasza wycieczka kosztowała ok. 15 € na osobę. Teraz wyprawa na Comino jest już tańsza. Bilety można rezerwować na stronie internetowej (www.cominoferries.com) za 9 €/os. Dzieci do 12-go roku życia płacą połowę ceny. Jeśli nie chcemy wracać na Maltę, ale na Gozo, wystarczy kupić bilet na rejs w jedną stronę (za 5 €). Potem dokupujemy bilet na prom za 4,65 €.



Cominotto, klify i jaszczurki
Tym, których przytłacza lagunowy chaos, polecamy przepłynięcie wpław na maleńkie, niezamieszkane Cominotto i powspinanie się po skałach. Wysepka znajduje się dosłownie tuż obok Comino, w odległości około 100 metrów. Woda między dwoma wysepkami nie jest głęboka, można ten krótki odcinek spokojnie przepłynąć i na chwilę odciąć się od turystycznego szału. Nie zapomnijcie o butach do pływania, bo pod stopami czają się jeżowce :) Na Cominotto ludzi jest znacznie mniej, do tego piękny widok na Błękitną Lagunę od drugiej strony. Dla śmiałków zabronione skoki z klifów gratis. No i towarzystwo jaszczurek podczas wygrzewania się na słońcu. 

Kumin i kuminek 
A teraz mała ciekawostka. Słyszysz: Comino i myślisz: komin. Psikus! Nazwa wysepki wzięła się od kuminu. Rośliny, która dawniej porastała dużą część wyspy.

Na dziś opowieści wystarczy. Resztę dopowiedzą zdjęcia :)  Miłego oglądania!










Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze





 


Weekend spędziłam w Turawie. Z przyjaciółmi, dwoma psiakami i osami wlatującymi do szklanek z coca colą. Był grill i pieczone ziemniaki. Beztroskie dwa dni plotek przy piwie z sokiem i planszówkach. A teraz choroba, w środku lata. Koszmar! Odpoczywam dalej. Jedynie hamak zamieniłam na łóżko. Dbajcie o siebie! :)
Share
Tweet
Pin
Share
4 komentarze
 
 
 
 

Piękny Śląsk. Spokojny Śląsk. Mój dom.


Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

 

 


 

KATO + rolki = ❤

Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze

Doczekałam się! Mała część mojej pracy dyplomowej opublikowana w szóstym numerze Stimulusa. Wszystkich zainteresowanych mediami odsyłam do Czasopisma Koła Naukowego Studentów Psychologii UJ (str. 5-8). Dowiecie się, dlaczego nie oglądam zbyt dużo telewizji :)

A oprócz tego parę zdań o wartości informacji, negatywnym obrazie świata w mediach, medialnej zasadzie bad news is good news, karnawalizacji okrucieństwa i pornografii śmierci. Przeczytacie, czym jest model ukłucia podskórnego i syndrom złego świata (jestem pewna, że go mam!). 

Miłej lektury :)






Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze
Zdjęcia wyciągnięte z szuflad. Budapeszt odwiedziliśmy jesienią 2012 roku. Tyle czasu! Już wtedy zrobił na nas ogromne wrażenie. Jedna z ładniejszych stolic, w jakich byłam :) Wrzucam kilka fotograficznych pocztówek z tamtych dni. Budapeszt oglądaliśmy rowerowo na dwóch kółkach. Polecamy tę opcję każdemu! Zwiedziliśmy dużą część miasta i Wyspę Małgorzaty. Kilka razy skorzystaliśmy z żółtych, budapeszteńskich tramwajów :) Nocą całe miasto okryte jest kolorami mieniących się w Dunaju świateł. Wygląda bajecznie!

 Photo by KUBA ADAMCZYK

Photo by KUBA ADAMCZYK

Photo by KUBA ADAMCZYK

 Photo by KUBA ADAMCZYK


Photo by KUBA ADAMCZYK




Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze
Newer Posts
Older Posts

O MNIE

O MNIE


Blond włosy, niebieskie oczy, uśmiech i piegi. Uwielbia pisać, robić zdjęcia i podróżować.

ZNAJDŹ MNIE

ZOBACZ

Albania Austria Berlin Budapeszt Comino Czarnogóra Czechy Fiumicino Katowice Kotor Kraków Malta Mazury Mdina Niemcy Nowy Jork Polska Praga Rzym Saranda Suwałki USA Watykan Wiedeń Węgry Włochy fotografia lifestyle podróże Śląsk

NAJNOWSZE POSTY

ARCHIWUM

  • ►  2018 (1)
    • ►  maja (1)
  • ►  2017 (5)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  maja (3)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2016 (9)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (2)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (4)
  • ▼  2015 (23)
    • ►  października (2)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (3)
    • ▼  lipca (6)
      • COMINO I BLUE LAGOON | MALTA PART III
      • TURAWA
      • HEY JULY
      • FAJNE KATO
      • BAD NEWS IS GOOD NEWS
      • POSTCARD FROM BUDAPEST
    • ►  czerwca (2)
    • ►  maja (3)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2014 (17)
    • ►  grudnia (5)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (6)
    • ►  września (1)
ZOBACZ MÓJ @INSTAGRAM

Created with by BeautyTemplates